Następnie
zamieniliśmy się w małych ogrodników i zajęliśmy się sianiem rzeżuchy. Sposobów
siania było kilka: falisty, systematyczny, dokładny, kulisty i rozrzucająco –
spontaniczny. Wszyło cudownie! Na zakończenie spotkania udaliśmy się do naszego
„kina bibliotecznego” na spotkanie z pracowitymi zającami. Zrobiło się
czekoladowo i uroczyście. wtorek, 4 kwietnia 2017
"Rzeżucha nikogo nie słucha, czyli łąka na pisankowym stole."
Następnie
zamieniliśmy się w małych ogrodników i zajęliśmy się sianiem rzeżuchy. Sposobów
siania było kilka: falisty, systematyczny, dokładny, kulisty i rozrzucająco –
spontaniczny. Wszyło cudownie! Na zakończenie spotkania udaliśmy się do naszego
„kina bibliotecznego” na spotkanie z pracowitymi zającami. Zrobiło się
czekoladowo i uroczyście.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz