21 września
2016 roku odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem rozmowy
stała się powieść Anthony’ego Doerra, pt.: „Światło, którego nie widać”. To
piękna opowieść wojenna, w której każda scena przedstawiona jest z niezwykłą
dbałością o szczegóły, dzięki czemu dostrzegamy i czujemy więcej, skupieni na
fragmencie rzeczywistości, jak gdyby na chwilę zatrzymanej w czasie.
Marie -
Laure LeBlanc mieszka z ojcem w Paryżu. Kiedy w wieku 6 lat traci wzrok, ojciec
staje się jej przewodnikiem po świecie. Konstruuje dla niej miniaturowy model
miasta, który pomaga oswoić zewnętrzny świat, a przede wszystkim zawsze
odnaleźć drogę do domu. Każdego dnia ojciec zabiera Marie - Laure do Muzeum
Historii Naturalnej, w którym pracuje. Tutaj, pośród niezliczonych,
fantastycznych eksponatów, rodzi się jej miłość do nauki i przyrodniczych
badań. Tutaj też, po raz pierwszy słyszy opowieść o Morzu Ognia - cennym
brylancie z Borneo, którego magiczna moc chroni każdego, kto go posiada,
jednocześnie niszcząc wszystko dookoła. Ta niesamowita historia sprzed wieków
zbiegnie się z nadciągającym kataklizmem i wpłynie na dalsze losy dziewczynki.
Wkrótce bowiem wybucha wojna, która zmusza ojca i córkę do opuszczenia Paryża.
Schronienie znajdują w domu stryjecznego dziadka Etienne'a w Saint - Malo na
wybrzeżu Bretanii.
Werner Pfenning to samotny chłopiec, który
wraz z siostrą Juttą przebywa w domu dziecka w mieście Zollverein - ośrodku
górniczym oddalonym od Paryża o pięćset kilometrów. Jego zainteresowania
naukami ścisłymi, a szczególnie zdolności konstruktorskie zwracają uwagę
niemieckich władz. Trafia do elitarnej szkoły, by doskonalić swoje umiejętności
i w rezultacie stać się narzędziem w rękach Trzeciej Rzeszy. Wkrótce rozpoczyna
służbę w jednostce Wehrmachtu, która zajmuje się namierzaniem wrogich
transmisji radiowych. Tym razem, sygnał z nadajnika prowadzi do Saint - Malo.
Werner nie wie jeszcze, że właśnie tutaj przeżyje najcenniejsze chwile swojego
życia.
Tych dwoje nic o sobie nie wie, dzielą ich
setki kilometrów. Wojna zabrała im dzieciństwo. W nowej sytuacji muszą znaleźć
siłę, by walczyć z własnymi słabościami, pogodzić się ze stratami, zachować
swoje przekonania i nie ulec niszczącej świat ideologii. Upłynie dużo czasu
zanim się spotkają i wzajemnie ocalą.
"Światło,
którego nie widać" to literacki labirynt, po którym poruszamy się według
wskazówek głównych bohaterów. Każdy rozdział to kolejny przeskok w czasie i
przestrzeni, niezwykła podróż po świecie widzianym z perspektywy dzieci nagle
wciągniętych w wojnę. Tutaj każdy detal jest ważny i niezbędny, skupia uwagę i
działa na wyobraźnię. Historię Marie - Laure i Wernera poznajemy na podstawie
fragmentów ich życia tworzących mozaikę tragicznych losów, które mają swoje
odzwierciedlenie w przyszłości. Przez nią przepływają wspomnienia dawnych
przeżyć, tęsknoty za miejscami i ludźmi utraconymi w wojennej zawierusze.
Wszystko zdarzyło się dawno temu, jednak nadal tkwi w sercach tych, którzy
ocaleli. "Inna godzina, inny dzień, inny rok", ale wciąż te same
uczucia, stare nawyki i obawy.
Powieść
Anthony’ego Doerra bardzo nam się podobała, chociaż nie jest łatwa w odbiorze,
wymaga skupienia i wyjątkowej uwagi. Nagromadzenie detali w opisach, zaburzona
chronologia, rzadko występujące dialogi mogą zniechęcić niecierpliwego
czytelnika. Jednak my doceniłyśmy kunszt pisarski autora, który otwiera przed
nami drzwi do świata wyjątkowych przeżyć, a przede wszystkim zmusza nas do
uporządkowania całej historii, której fragmenty, jak rozrzucone puzzle trafiają
wreszcie na swoje miejsce. Szczególną uwagę zwróciłyśmy na losy głównych
bohaterów, ich postępowanie, sposób radzenia sobie w trudnej sytuacji, wojenne
realia oddziałujące na psychikę młodego człowieka, kształtujące jego osobowość
i dalszą egzystencję. Omówiłyśmy również wątek Marie - Laure, który pozwolił
nam poznać świat z zupełnie innej perspektywy i tak jak główna bohaterka,
przekształcić obraz rzeczywistości w kolaż dźwięków, zapachów i dotyków. W
rezultacie, trudno oderwać się od lektury, która w magiczny sposób zaczyna nas
pochłaniać. Polecamy tę wyjątkową opowieść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz