Tak bardzo spodobała się nam
wycieczka ulicami Krakowa, tak bardzo zapatrzyliśmy się w smocze oczy, tak
długo zaglądaliśmy do Smoczej Jamy, że zapragnęliśmy zrobić własnego smoka.
Pretekstem stała się książka Heleny Bechlerowej, pt.: „Kącik ze smokiem” z serii „Poczytaj mi mamo”. Historia Basi i Łukasza, którzy walczą o przestrzeń na biurku jest dobrym wstępem do zrobienia smoka, który godzi zwaśnione rodzeństwo. Wystarczy tylko znaleźć w lesie oryginalny korzeń, a reszta to już wasze pomysły… Ciekawe czy dwugłowy smok też będzie patrzył na was zielonym wyłupiastym okiem…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz