czwartek, 11 czerwca 2015

Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki.



10 czerwca 2015 roku podczas spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki omówiłyśmy publikację autorstwa Angeliki Kuźniak i Eweliny Karpacz - Oboładze, pt.: „Czarny Anioł. Opowieść o Ewie Demarczyk”. Nie jest to biografia, ale opowieść o artystce obdarzonej niezwykłym głosem i osobowością. Bezpośrednia, niezależna, perfekcyjna, wymagająca od siebie i innych, niezwykle utalentowana i niepokorna. 
24 czerwca 1962 roku w Domu Literatów, przy ulicy Krupniczej 22, na scenie ukazała się Ewa Demarczyk, w skromnej sukni, onieśmielona. Popłynęły dźwięki muzyki, a ona zaśpiewała „Rebekę”, „Puchowy śniegu tren” i „Czarne Anioły”. Zaśpiewała tak, że wszystko zamarło, tak, że „ludzie umarli”. To był początek drogi do sławy wielkiej artystki, która dzięki prawdziwej pasji i całkowitemu oddaniu sztuce, stworzyła nowy jej wymiar. Jej śpiew pełen energii zapierał dech, hipnotyzował, a każdy występ był magicznym spektaklem. Teksty najwybitniejszych polskich poetów, dzięki jej interpretacji, ekspresji, wyjątkowej barwie głosu, a także intuicji i umiejętności kształtowania nastroju na scenie, zaczynały żyć na nowo, stawały się „czymś więcej niż tylko tekstem”. 
Sama artystka nie uczestniczyła w powstaniu tej publikacji, po latach święcenia tryumfów na polskiej i obcej scenie, zniknęła. Autorki stworzyły więc portret kreślony wspomnieniami osób, które ją znały, ale także jej własnymi słowami zaczerpniętymi z wywiadów sprzed lat. Pojawiają się wypowiedzi związane z początkami kariery, zachowaniem na scenie, podejściem do sztuki, wpływem Piwnicy pod Baranami na artystyczny rozwój. Poznajemy również informacje na temat teatru, który sama stworzyła. Czytelniczki pozytywnie oceniły lekturę, chociaż w ich odczuciu, opowieść  nie wyczerpuje tematu, ponieważ zawarte w niej anegdoty i wspomnienia, w większości są już dobrze znane. Zwróciły uwagę na fakt, iż autorki stronią od podawania szczegółów z życia prywatnego, a cała historia skupiona jest wokół kariery artystki. Stwierdziły także, iż trudno jest pisać o osobie tak wyjątkowej, obdarzonej niezwykłym talentem, która odcięła się całkowicie od życia publicznego i nie udziela żadnych wywiadów. Być może dlatego, według czytelniczek, opowieść bazuje głównie na rozmowach z jej współpracownikami i przyjaciółmi z dawnych lat oraz artykułach prasowych. Mimo podzielonych opinii polecamy lekturę, ponieważ przypomina o artystce, której śpiew, nawet po latach, nadal zachwyca i porusza.
Na zakończenie spotkania wysłuchałyśmy kilku utworów w wykonaniu Ewy Demarczyk.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz