czwartek, 22 listopada 2018

DKK


21 listopada  odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Tematem dyskusji stała się książka Bernharda Schlinka „Kobieta na schodach”. „Kobieta na schodach” nie powtórzyła sukcesu „Lektora”. Początkowy zawód zastąpiła jednak ciekawość. Książka nie urzeka, ale daje okazję przyjrzenia się skomplikowanym ludzkim emocjom. To co z pozoru nieistotne, staje się czymś fundamentalny. Gra pozorów sprawia, że fabuła wciąga niczym kryminał. Z drugiej strony zdarzenia nie są tak istotne jak ludzkie emocje. „Kobieta na schodach” to przede wszystkim portrety psychologiczne, nie tyle samych bohaterów co uczuć między nimi. Czy można sportretować uczucia? Okazuje się, że mistrzem od tego tricku jest właśnie Bernhard Schlink.
„Kobieta na schodach” Bernharda Schlinka to książka, do której interpretacji trzeba znaleźć swój indywidualny klucz.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz